6.08.2011

Monthly awards / sezon ogórkowy

Półmetek wakacji za nami, pogoda dopisuje, ale nie wszyscy chcą spędzać czas ze znajomymi lub opalając się na plażach. Czy dodawanie tysięcy linków na DW to dobra forma spędzania czasu? Nie mnie to oceniać i krytykować, w końcu wszyscy mamy swoje odchyły od ogólnie przyjętych norm. Takie komentarze mogłyby wskazywać przecież na leczenie własnych kompleksów, hehe.
Ale może skończę ten wywód i przejdę do meritum. W miesiącu lipcu popis uplinkerski dał marcin.spox o którym już pisałem w momencie jego szczytowej formy. 

marcin.spox:
yeah 8)
a teraz chce widziec 5 stron z gratulacjami :P

Mimo szalonego początku, prognozy nie sprawdziły się, forma spadła i skończyło się 4340 postach. Czarny koń i nowy nabytek - Makaveli17 utrzymując równe, "bezpieczne" tempo zakończył miesiąc na średniej ~100 p/d. W dzisiejszych czasach to tylko niecała godzina dziennie, więc nawet dodanie 300 postów nijak nie wpływa na rozkład dnia.
Jednak już w początkowych dniach tego miesiąca linkerzy narzucili sobie dobre tempo i dodając nawet 200 postów dziennie nie można być pewnym zastąpienia spoxa we wrześniu. Niedawno przecież narzekano, że linkerzy nie powinni istnieć z powodu braku sensu ich działania. Dziś jest to grupa "trzymająca władzę", a uploaderzy zamieniają się w absolutnie zbędnych. Na razie nie wiemy jeszcze jak sprawy z nimi się potoczą - zasady wciąż nie są jasne, a na wejście wymagana jest tona remote. Jak będą sprawdzani i czy zda to egzamin? Przez te niejasności większość upa sobie co chce i jak chce - bez nicków, haseł - i chociaż qspy dawno temu już straszył konsekwencjami - nie ma komu się tym zająć. Jedna wielka anarchia, która poszerza się o dozwolone remote. Jestem ciekaw zmian "kadrowych" i do tych głośniejszych będę się jeszcze odwoływał. A uploadera miesiąca nadal nie mamy, więc pewnie się nie zmieni.